w górę czy w dół....?
Termin fundamentów się przesunął.. na sobotę.
Ponieważ Pan Fundamenciarz Janek (nr1) nie mógł się spotkać z kierownikiem- wina kierownika..
Wczoraj w końcu się spotkali
i orzekli że przyszła doga jest wyżej minimalnie niż dom, ale jak się ją zrobi to będzie cała woda w kierunku domu spływać..
Tak więc fundamenty trzeba podnieść o 40 cm..
I jakieś takie mieszane uczucia mamy, czy to aby sluszna decyzja..
Architekt zdziwiony, ale pozostali każą słuchać kierownika- bo wie co robi ponoć..
Usz..
Tak czy siak jutro wchodzą bo "fundamentów w piątek się nie zaczyna" najlepszy dzień na rozpoczęcie prac to sobota ponoć więc.. byle do soboty :D