po zimie...
Miałam napisać że zimą nic się nie działo... ale to nie prawda :)
Fundamenty ocieplone, zaizolowane i zasypane
Cegły, pustaki i akermany zakupione
Dach wstępnie wybrany- blachodachówka czarna połysk HSP chyba się nazywa- z jakimiś super wypasionymi powłokami :)
Brzózki wycięte
17 aut piachu do podniesienia terenu przywiezione
Gruz na drogę przywieziony
AAAAAA no i najważniejsze! Maisto dogadało się z lasami i ze starostwem i przerobią okropną starą dojazdową drogę poligonową na piękną asfaltóweczkę! Już zaczęli!!!
Reasumując nie jest żle :)
W sobotę spotkanie z panem od fundamentów- ma nam drogę dojazdową do działki zrobić i dać namiary na jakąś sprawdzoną firmę budowlaną, bo niespodziewaliśmy się że murarzy trzeba rok wcześniej zamawiać :D Więc szukamy takiego co może jeszcze jakiś termin ma gdzieś wolny :D